Kurczak wyszedł PRZE-PY-SZNY. Co prawda jadłam tylko pierś, ale była soczysta i bardzo smaczna. Innym też smakowało. Naprawdę warto przyrządzić go na sobotni lub niedzielny obiad, jedyny ”problem” jest taki, że jego przygotowanie trzeba zaplanować dzień wcześniej, by go zamarynować, wtedy jest bardziej aromatyczny i po prostu smakuje lepiej.
Składniki:
- cały kurczak
- czosnek (ilość dowolna) – świeży lub suszony
- gorczyca, suszona cebula, jałowiec, ziele angielskie, liść laurowy, szałwia, papryka słodka, majeranek, bazylia, cząber
- sól, pieprz
- łyżka oliwy z oliwek
Kurczaka dokładnie umyć, nasmarować oliwą i posypać wszystkimi przyprawami, solą i pieprzem. Czosnek obrać, pokroić i poukładać na mięsie, wszystko zawinąć w folię i odstawić na noc do lodówki. Kolejnego dnia zawinąć w rękaw do pieczenia i wstawić do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na około 70 minut ( w zależności od wielkości kurczaka, jeśli jest duży, to trzeba go trzymać dłużej), potem naciąć rękaw i odsłonić kurczaka, piec jeszcze około 15 minut, aż skórka się przyrumieni i zrobi bardziej chrupiąca.
Wygląda apetycznie. Na pewno wypróbuję przepis bo ciekawi mnie smak z dodatkiem takiej mieszanki przypraw.
Pozdrawiam i zapraszam na atysmakujmnie.blogspot.com