Drobiowe gołąbki bez zawijania

Drobiowe gołąbki bez zawijania
Tradycyjnych gołąbków, które czasami przygotowywała moja mama nie jadłam już baaardzo długo. Przede wszystkim dlatego, że używa do tego mięsa wieprzowego, do tego nie zawsze z chudszych części zwierzęcia. Chciałam znacznie odchudzić moją potrawę, dlatego do przygotowania moich gołąbków wykorzystałam mięso z indyka. Można je dostać zarówno pakowane w paczce, jak i poprosić o zmielenie w sklepie mięsnym wcześniej wybranego mięsa. W drugim przypadku trzeba uważać, by Pani w sklepie zważyła i podliczyła cenę mięsa po jego zmieleniu, bo duża część mięsa zostaje jednak w maszynie. Takie kotlety podbiły moje serce, naprawdę bardzo mi smakowały (zjadłam aż 3!!!!!), będę je przygotowywać znacznie częściej. Są proste i dość szybkie, można wykorzystać niedojedzony ryż z poprzedniego dnia, mają dość niską zawartość tłuszczu, choć tutaj akurat sporo zależy od rodzaju użytego mięsa, polecam pomieszać pierś i udko z indyka, bo sama pierś może wyjść za sucha. Podałam składniki na 4-5 sporych kotletów.

 

Składniki:

  • 250g mięsa mielonego z indyka
  • półtorej szklanki ugotowanego ryżu basmati
  • mniejsza czerwona cebula
  • jedno jajko, najlepiej wiejskie
  • sól, pieprz
  • oliwa z oliwek – około łyżki do smażenia

 

Mięso mielone wymieszać z ugotowanym i wystudzonym ryżem, całym jajkiem i bardzo drobno posiekaną czerwoną cebulą, posolić i popieprzyć do smaku.

Na patelnię wylać tłuszcz i dokładnie go nagrzać, mokrymi dłońmi formować kotlety i kłaść prosto na nagrzany tłuszcz, potem przykryć pokrywką i smażyć parę minut. Po tym czasie delikatnie za pomocą plastikowej lub drewnianej łopatki odwrócić kotlety na drugą stronę i smażyć dalej już bez przykrywki. Podawać z warzywami.

 

 

Feel Eat

16 myśli w temacie “Drobiowe gołąbki bez zawijania

  1. Nie lubię tradycyjnych gołąbków ale Twoja wersja mnie zachęciła, wyglądają bardzo apetycznie 😊

  2. To prawda, wyglądają i na pewno smakują fantastycznie😊. Ja tez czesto robie takie "odchudzone" gołąbki z tym, ze dodaje do nich jeszcze kapustę pekińską, nawet wcześniej kiedy jadlam te normalne gołąbki, jadlam je bez kapusty, wiec stwierdziłam, ze z pekinka tez mogą byc dobre-jak sie okazało to prawda, do tego szczypta oregano-cos cudownego😊. Polecam także moja wersję .

  3. A z jakimi warzywami podalaś te gołabki? Twoja warzywa na talerzu wyglądają obłędnie.
    Super blog 🙂

  4. niestety nie, bo już mi się skończyło, jak tylko kupię (i przede wszystkim wrócę do regularnych ćwiczeń), to na pewno będę wstawiać nowe przepisy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Powrót do góry