Przepis lekko zmodyfikowałam ,ale pochodził z tej strony
Potrzebujemy :
- 1,25 szklanki mąki
- 125 g margaryny
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 żółtka
- łyżka śmietany
- 1/3 szklanki cukru pudru
- słoik jabłek z lata ( lub kilogram świeżych)
- 1,5 łyżki bułki tartej
- tłuszcz i bułka tarta do wysmarowania formy
Warto użyć dobrej jakości mąki i jajek z pewnych źródeł ,to jest naprawdę ważne ! Zupełnie inaczej smakują jajka sklepowe od tych kupowanych od znajomych mających swoje kurki 🙂 Największą różnicę można wyczuć gotując je na miękko.
Wszystkie składniki łączymy i zagniatamy ciasto , 1/4 zostawiamy i wkładamy do lodówki na 30 minut ,a 3/4 wylepiamy na foremkę i też wkładamy do lodówki.
Uprzednio foremkę smarujemy niewielką ilością tłuszczu i obsypujemy bułką tartą. Wylepiamy środek i wkładamy do lodówki. Po 30 minutach robimy dziurki widelcem i wrzucamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 10 minut.
Potem wykładamy nasze jabłka. Jeśli macie swoje w słoikach to takie będą najlepsze ,jeśli nie ,możecie podsmażyć świeże jabłka ,obrane i starte na tartce z niewielką ilością tłuszczu i cynamonu, można też iść na łatwiznę i kupić gotowy słoik z jabłkami na szarlotkę w sklepie. Po wyłożeniu jabłek nakładacie pozostałą 1/4 ciasta – można ją zetrzeć w formie kruszonki lub zrobić ”kratkę” tak jak na zdjęciu.
I pieczemy przez 50 minut w 180 stopniach.
Opruszyć cukrem pudrem i gotowe! 🙂
Porcja szarlotki zawiera : 164 kcal
Białko : 2 g
Tłuszcze : 7 g
Węglowodany : 24 g