
Strasznie długo mnie tu nie było! Wszystko przez to, że zmieniałam mieszkanie, a potem 3 tygodnie miałam internet tylko w telefonie, a nie przygotowałam sobie wcześniej żadnych wpisów. Do tego doszła jedna wrześniowa poprawka z histologii i pierwszy termin z anatomii, nauka wypełniała mi całe dnie i nie miałam czasu gotować. Teraz wracam na dobre, bo wszystko zaliczyłam i nareszcie mam 1,5 tygodnia wolnego 🙂
Omlet, który dzisiaj dla Was mam, jest po prostu przepyszny! Podczas zakupów często pomijam szynkę prosciutto, znalazłam ją u siebie w lodówce, bo kupiła ją moja mama i postanowiłam coś z niej wyczarować. W połączeniu ze świeżymi, wiejskimi jajkami, ziołami i warzywami to naprawdę niebo w gębie! Podaję przepis na omlet dla jednej osoby.
Omlet, który dzisiaj dla Was mam, jest po prostu przepyszny! Podczas zakupów często pomijam szynkę prosciutto, znalazłam ją u siebie w lodówce, bo kupiła ją moja mama i postanowiłam coś z niej wyczarować. W połączeniu ze świeżymi, wiejskimi jajkami, ziołami i warzywami to naprawdę niebo w gębie! Podaję przepis na omlet dla jednej osoby.
Składniki:
- 2 jajka
- 2 łyżki mleka
- 1/4 czerwonej papryki
- 1/4 zielonej papryki
- 1/4 żółtej papryki
- 6 czarnych oliwek
- 2 plastry szynki prosciutto
- 8 listków bazylii
- łyżka oliwy z oliwek
- sól, pieprz
Papryki umyć i pokroić w kostkę, na patelni rozgrzać oliwę z oliwek lub inny, dowolny tłuszcz, wrzucić posiekane papryki i smażyć aż zmiękną, potem przełoży do miseczki.
Jajka rozbić do osobnej miseczki, dorzucić posiekaną bazylię, mleko, sól i pieprz, lekko roztrzepać widelcem.
Patelnię można ponownie lekko nasmarować tłuszczem, nagrzać i wlać masę jajeczną, gdy lekko się zetnie, wrzucić pokrojoną w plastry szynkę (odcięłam tłuste części), pokrojone w plasterki czarne oliwki i podsmażone papryki. Przykryć pokrywką i smażyć na małym ogniu aż do ścięcia się z wierzchu. Podawać na ciepło.
Ależ bym takiego zjadła…
Ten omlet musi być przepyszny 🙂
Wygląda apetycznie, bardzo kolorowo 🙂 super ze wróciłaś, mam nadzieje ze tym razem na dłużej 🙂
smacznie! 🙂
W podobny sposób robię takie omlety, i bardzo je lubię 🙂
Ja juz jestem po sniadaniu, ale takiego omleta z chęcia bym wciągnęła. Wyglada pysznie i kolorowo:)