
Niecały rok temu podjęłam współpracę z Polsoją- firmą zajmującą się produkcją substytutów parówek, kiełbasek, szynki i nie tylko dla wegetarian. Wtedy intensywnie dodawałam przepisy z wykorzystaniem produktów, które od tej firmy otrzymałam, jednak parę przepisów zapisałam sobie w moim zeszycie i nigdy ich nie zamieściłam na moim blogu, po odszukaniu zdjęć, postanowiłam zajrzeć do zeszytu i umieścić na moim blogu pozostawione,starsze przepisy. Na pierwszy ogień poszły kotleciki, bardzo smaczne, lekkie i szybkie. Zabierałam je ze sobą do szkoły na drugie śniadanie. Z podanych składników wyszło mi 8 kotletów.
Wartość kaloryczna wszystkich kotletów: 677kcal
Białko: 30,3g
Tłuszcze: 23g
Węglowodany:88,8g
Wartość kaloryczna jednego kotleta: 84,6kcal
Białko: 3,79g
Tłuszcze: 2,9g
Węglowodany: 11,1g
Składniki:
- pół kostki tofu naturalnego lub wędzonego dla ostrzego smaku (u mnie firmy Polsoja)
- pół szklanki kaszy jaglanej (przed ugotowaniem)
- 3 łyżki kukurydzy konserwowej
- 6 suszonych pomidorów (jeśli nie są z zalewy to wcześniej namoczonych w wodzie)
- jedno jajko
- chilli, papryka słodka, sól, pieprz
Ugotować kaszę jaglaną według przepisu z tyłu opakowania i ostudzić. Tofu pokroić i wrzucić do miski, wrzucić do niego bardzo drobno posiekane pomidory i odcedzoną kukurydzę konserwową, dodać jajko i ostudzoną kaszę, wszystko doprawić słodką papryką, chilli, solą i pieprzem. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia, mokrymi dłońmi formować kotlety, układać w małych odległościach od siebie, piec około 20 minut w piekarniku nagrzanym do 190-200 stopni.
wyglądają bardzo apetycznie!
Pychotka 🙂
Lubię wszelakie kotlety w takich wersjach – z kasz, z warzyw 🙂
Pycha! Ostatnio widziałam na fejsie polsoi, że wprowadzili sery wegańskie – ktoś jadł?
Już wiem co zrobię niedługo na obiad! Muszę się tylko zaopatrzyć w tofu, które w moim rejonie jest tak ciężko dostać :C A tak bardzo je uwielbiam! Przyznam, że pomysł na kotlety jest bardzo ciekawy ! Na pewno go zrobię, wygląda tak pysznie <3
zapraszam : http://healthy-dreams.blogspot.com/
witam,
ile można mniej wiecej przechowywac takie kotleciki w lodówce?
Dobrze, że nikt w domu nie lubi takiego jedzenia. Wszystko dla mnie 😀
Twoje kotlety na bazie kaszy jaglanej są znakomite!
Pozdrawiam,
Wetka