Uwielbiam ziemniaki. Pieczone, smażone, puree, gotowane, no po prostu pod każdą postacią! Jeśli jest to możliwe to staram się je przygotowywać w zdrowszy sposób. Jakiś czas temu na moim fanpage’u pokazałam Wam sposób na odchudzone chipsy ziemniaczane, wystarczy tylko mieć specjalny, mały przyrząd do cięcia ziemniaków w specjalne sprężynki. Ja swój zamówiłam za jakieś 7zł na popularnym chińskim portalu, na przesyłkę czekałam około 1,5 miesiąca, ale warto było! Dla mniej cierpliwych – podobne urządzenie jest również dostępne na Allegro. Tak pokrojone ziemniaki lekko spryskuję oliwą w sprayu i wkładam do piekarnika, wychodzą z tego super chrupiące chipsy. Takie chrupiące sprężynki na pewno zrobią furorę na domowej imprezie.
Kolejną odsłoną odchudzenia dania z ziemniaków jest dietetyczna babka ziemniaczaną, w której część ziemniaków zastąpiłam cukinią. Wiem, że w niektórych domach do babki ziemniaczanej dodaje się również skwarki lub podsmażoną kiełbasę, jednak w moim domu rodzinnym od zawsze pomijaliśmy ten etap i właśnie taka babka smakuje mi najbardziej. Placek ziemniaczany najlepiej smakuje na gorąco z zimną maślanką, chociaż można go również podawać po odsmażeniu następnego dnia. Babka tradycyjna, w porównaniu do tej odchudzonej jest dużo bardziej zbita i klejąca się. Z podanych przeze mnie składników wychodzą 4 porcje.
Wartość kaloryczna całego dania: 1332kcal
Białko: 47g
Tłuszcz: 30,9g
Węglowodany: 226,5g
Wartość kaloryczna jednej porcji: 333kcal
Białko: 11,75g
Tłuszcz: 7,725g
Węglowodany: 56,625g
Składniki:
- 1kg obranych ziemniaków
- 200g cebuli
- 650g cukinii
- 3 jajka
- 1 łyżka oleju rzepakowego
- sól, pieprz do smaku
1. Obrane ziemniaki, cebulę i nieobraną cukinię zetrzeć na tarce o bardzo małych oczkach. Można to zrobić na tarce, ja to robię korzystając z maszyny wielofunkcyjnej, a następnie dokładnie blenduję.
2. Dodać jajka oraz olej, dokładnie wymieszać.
3. Doprawić solą oraz pieprzem do smaku.
4. Masę przelać do naczynia żaroodpornego i piec przez 55 minut w 180 stopniach, a następnie zwiększyć temperaturę do 210 stopni i piec jeszcze 20 minut, aż do zrobienia się skórki.
5. Najlepiej podawać z maślanką.
Jest już sezon na cukinię? Moja jeszcze w nasionach 😀
Muszę spróbować:)