
Mąkę orkiszową można opcjonalnie zastąpić mąką pełnoziarnistą pszenną, wtedy ciasto powinno bardziej wyrosnąć. Z podanych składników pownny wyjść 3 lub 4 pizzerinki.
Składniki:
- szklanka mąki orkiszowej pełnoziarnistej KLIK
- szklanka mąki pszennej
- łyżka oliwy z oliwek
- 30 g świeżych drożdży
- łyżeczka ksylitolu KLIK
- przyprawy: papryka słodka, bazylia, oregano, majeranek
- sól i pieprz do smaku
- parę łyżek kukurydzy konserwowej
- 4 łyżki startego żółtego sera
- 3 łyżki ketchupu (najlepiej na koncentracie)
- 6 pieczarek
- 3 plasterki szynki konserwowej lub drobiowej
- opcjonalnie czosnek
Drożdże rozpuścić z cukrem ksylitolem i mieszać aż powstanie gładka, lejąca się masa.
Do przesianej przez sito mieszanki mąk dodać oliwę, czosnek przecisnięty przez praskę (opcjonalnie) i dużo przypraw.
Potem dolać rozpuszczne drożdże.
Wyrobić gładkie ciasto i odstawić na godzinę w cipłe miejsce przykryte ściereczką.
Ciasto podzielić na 3 lub 4 części, z każdej rozwałkować mini pizzę i zostawić na 20 minut na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia aż lekko podrośnie.
Potem posmarować ketchupem lub sosem pomdorowym.
Na to ułożyć posiekaną świeżą bazylię, jeśli nie macie – pomińcie ten etap.
Potem pieczarki, które należy wcześniej obrać, zetrzeć na talarki i poddusić na suchej patelni teflonowej, by puściły wodę.
Potem szynka pokrojona w małe paseczki.
Na to odsączona kukurydza koserwowa i na końcu posypać dowolną ilością żółtego sera. Zapiekać w 170 stopniach przez około 20 minut lub dłużej.
No widzisz, a ja mam zupełnie inne doświadczenia z orkiszówką (też pełnoziarnistą). Cokolwiek bym nie przyrządzała to ciasto zawsze jest za mokre. W ogóle mąki pełnoziarniste średnio się nadają na pizze, kopytka itd, bo bardzo dobrze chłoną wodę i pęcznieją zamiast rosnąć, a podczas pieczenia woda nie wyparowuje z ciasta (pizza), kopytka są znowu zbyt mamałygowe. Za to na pieczywo jak znalazł. Ja postanowiłam nie robić profanacji włoskiej kuchni i używam pszennej "białej" a pod koniec ugniatania dodaję otręby, czasem też zarodki pszenne/orkiszowe i jest ok. Puchata pizza z chrupiącym spodem i bokami z mnóstwem dodatków (warzyw). Co było nie możliwe przy orkiszowej wersji bo wchłaniała wodę z warzyw (ananas, pieczarki, nawet brokuł, grrr). Ale może to zależy też od piekarnika.
Ostatnio uznałam że przerabianie wszelakich przepisów na siłę na "pro-zdrowe" mija się z celem (smak i faktura dania). Taki przepis nigdy nie zastąpi pizzy wedle przykazań włoskich kucharzy 😉
A i co do smaku, nie wiem jak smakuje mąką amarantusowa, ale orkiszowa wcale taka delikatna nie jest, zawsze wiem kiedy w czymś jest mąka orkiszowa, ciężko okreslić ten smak, no i jest też i zapach. Osobiście wolę mąkę żytnią pełnoziarnistą, fajniejsza w smaku i nie zalatuje mi niczym 😉 Mniej też pęcznieje. Ale o gustach ponoć się nie dyskutuje 🙂
cudowny przepis!
Wyglądają bardzo, ale to bardzo apetycznie 😀
Taka mała rada :). Ksylitol nie działa na drożdże, więc lepiej przeboleć i dodać cukier 🙂