
Białko: 4,3 g
Tłuszcze: 2 g
Węglowodany: 6 g
Już kiedyś robiłam kotlety z kiszonej kapusty, przepis umieściłam na blogu – oto LINK. Tam przeczytacie również o właściwościach kapusty kiszonej.
Składniki:
- 2 spore garście kapusty kiszonej
- 1/2 tofu wędzonego (u mnie z firmy Polsoja)
- mała czerwona cebula
- 4 pieczarki
- duże jajko
- czubata łyżka mąki żytniej pełnoziarnistej
- pieprz, chilli
Sól w składnikach pominęłam, ponieważ kotlety są wystarczająco słone dzięki kapuście kiszonej.
Na początku kapustę zamoczyć w zimnej wodzie, by była troszkę mniej kwaśna. Potem odkładnie wycisnąć ją z nadmiaru wody i pokroić w drobniejsze kawałki. Pieczarki oraz cebulę obrać, posiekać i poddusić na suchej patelni teflonowej, jeśli nie macie patelni beztłuszczowej, to użyjcie niewielkiej ilości tłuszczu, np oleju kokosowego. Do pokrojonej kapusty dodać wystudzoną podduszoną cebulę i pieczarki, wbić jajko, dodać czubatą łyżkę mąki pełnoziarnistej, pokrojone w kostkę tofu oraz pieprz oraz chilli. Ostawić na 10 minut. Po tym czasie układać uformowane płaskie kotlety na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piec około 20-25 minut w 190 stopniach, wkładać do już nagrzanego piekarnika.
Aż wstyd się przyznać, ale nigdy nie miałam okazji spróbować tofu… A tymi kotletami mnie chyba skusiłaś do spróbowania… 🙂 Jaki smak ma tofu…? 😉
warto! ja użyłam wędzonego, ma zapach oscypka, smakuje po prostu jak wędzony ser, na ogól ma delikatny smak, przyjmuje raczej smak przypraw 🙂
Tofu jadłam tylko raz w życiu, ale pamiętam, że bardzo mi smakowało. Podobają mi się te kotleciki, pieczone są nawet lepsze niż smażone 🙂
Ojej, wspaniałe! Widziałam, że użyłam tofu polsoi i pomyślałam, że może takie kotleciki fajnie smakowałyby też z wędzonymi kiełbaskami tej firmy. Co sądzisz?
Super ! 😉 dzieki za przepis !
po pierwsze – zapomniałaś dopisać w przepisie co się robi z tofu 🙂 po drugie – mi się całe kotleciki rozwaliły i ani trochę się nie trzymał razem…