
Kolejny przepis na uwielbiane przeze mnie ciasteczka marchewkowe! Moimi faworytami (niestety niekoniecznie najzdrowszymi) są takie z dodatkiem czekolady.
Kiedyś jadłam bardzo dużo marchewki, chrupałam ją na okrągło, do tego piłam świeżo wyciskane soki, a skończyło się to tym, że miałam pomarańczowe/ żółte spory dłoni i stóp, które aż raziły, czasami też byłam żółta na twarzy.
Jedzona z umiarem stanowi skarbnicę zdrowia 🙂 Każdemu pewnie kojarzy się z beta-karotenem, czyli prekursorem witaminy A. Do tego obniża poziom złego cholesterolu i ryzyko wystąpienia miażdżycy. Warzywo to także pozytywnie wpływa na pracę układu pokarmowego, posiada sporo błonnika wymiatającego z naszego organizmu wszystkie złogi i regulującego pracę jelit. Wzmacnia układ odpornościowy, działa przeciwbakteryjnie. Kaloryczność marchewki to około 35 kcal na 100 g warzywa, czyli niewiele.
Składniki:
- dwie duże marchewki
- duże jajko
- 2 łyżki oleju kokosowego
- rodzynki, morele
- łyżka miodu
- 1,5-2 szklanki poppingu
- cynamon (ilość wg uznania, ja uwielbiam jak jest duuużo!)
Marchewkę obrać i zetrzeć na tarce, suszone owoce drobniej posiekać i dodać do marchwi, dołożyć wszystkie pozostałe składniki. Zagnieść jednolitą masę.
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia i mokrymi dłońmi formować ciastka układając w około 3-centymetrowych odstępach. Piec w 180 stopniach przez około 20 minut lub dłużej.
marchewka i rodzynki to połaczenie które uwielbiam, smakowite ciasteczka 🙂
Przesadzasz z tą 'niezdrowością' czekolady ;P
Ja tak właśnie chrupię codziennie te marchewy, zwłaszcza teraz, gdy są młode, czasem nawet nie obrane, to ciężko się oprzeć. Na surowo, gotowane, ale jeszcze koloru nie zmieniłam :]
Czym mogłabym zamienić popping? Jakoś nie specjalnie się z nim zaprzyjaźniłam. Myślisz, że otręby byłyby ok?
hahah w sesji czekoladę jem codziennie ;<
Spokojnie możesz spróbować z otrębami. hahah czekaj jeszcze trochę, na pewno odbije się to na Twojej cerze 🙂
Bardzo podoba mi się twój blog! 🙂
Jeśli chcesz możesz wpaść na mojego blogi:
nutkaciszy.blogspot.com
truskawkowa-fiesta.blogspot.com
Kolejny wypróbowany przepis. Ciasteczka rozeszły się błyskawicznie. Pozdrawiam.