
Ciasteczka te robiłam już jakiś czas temu, ale gdzieś mi się zawieruszył przepis i dopiero przy weekendowych porządkach go znalazłam! 🙂 Dzięki dodatkowi cynamonu, to taki mały przedsmak świątecznych pierników. Bardzo lubię dodatek marchewki do ciasteczek. Dzięki temu mogę dodać mniej mąki, a ciasto jest idealnie połączone, przy czym ten, kto choć raz robił ciasto marchewkowe wie, że marchew nie jest wyczuwalnaj w gotowym wypieku! Ciastka chociaż zawierają mało cukru i tak są dość słodkie, po pierwsze dzięki rodzynkom, a po drugie właśnie dzięki słodkiej marchewce. Mąkę otrzymałam w przesyłce od Naturalnej Spiżarni, to było moje pierwsze doświadczenie z mąką orkiszową, od tej pory kupuję ją regularnie, nawet zamiast pszennej! Z podanych składników wyszło mi 20 ciastek.
Składniki :
- duża marchewka
- szklanka mąki orkiszowej pełnoziarnistej KLIK
- jedno jajko
- łyżeczka cynamonu
- łyżka miodu
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 3 garście rodzynek
- 1 szklanka płatków (u mnie mix różnych płatków)
- 2 łyżki oliwy z oliwek
Marchewkę obrać i zetrzeć na tarce na małych lub średnich oczkach. Rodzynki zostawić na 30 minut namoczone w wodzie aż napęcznieją. Do startej marchewki dodać jajko, oliwę, płatki, cynamon, sodę, miód i resztę rodzynek. Wszystko dokładnie wymieszać i odstawić na minimum 15 minut. W tym czasie blachę do pieczenia wyłożyć papierem do pieczenia. Mokrymi dłońmi formować kulki i układać na papierze w odstępach, potem lekko spłaszczać. Wstawic do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piec około 20 minut aż staną się lekko rumiane. Po umieczeniu zostawić do ostygnięcia.
bardzo fajne te ciasteczka, nie dość, że z dużą ilością cynamonu to jeszcze z marchewką 🙂 zapisuję! tylko dla mnie bez rodzynek ;D
Cynamonowe i do tego z marchewką ! A to musi być dobre 🙂
Ciekawy przepis, połączenie marchewki z cynamonem jest, jak najbardziej udane; )